Morsowanie to aktywność, która z roku na rok zyskuje coraz większą popularność w Polsce. Podobna sytuacja ma miejsce z wydarzeniem “Blogowe Morsy”, które na dobre zagościło już w przepięknej scenerii Warmii i Mazur. W lutym tego roku odbyła się czwarta edycja, której miejscem był malowniczo położony Ryn.

Blogowe Morsy 2023

Pierwsza edycja Blogowych Morsów miała bardzo kameralny charakter i odbyła się w 2020 roku w Olsztynie. Pomysł na tyle spodobał się uczestnikom, że druga edycja odbyła się już na większą skalę w Starych Jabłonkach nad jeziorem Szeląg Mały w lutym 2021 roku. Wówczas pierwszy raz wszedłem do lodowatej wody i przyznam, że mimo iż wolę cieplejszą wodę, to bardzo mi się to spodobało.

Trzecia edycja miała miejsce w 2022 roku nad jeziorem Tajty w Wilkasach pod Giżyckiem, a samo wydarzenie również miło wspominam.

Tegoroczna edycja Blogowych Morsów odbyła się w Rynie, który przepięknie położony jest między jeziorem Ołów i Ryńskim. Znajduje się tam również zamek krzyżacki z XIV wieku, który obecnie pełni funkcję hotelu. Właśnie na tym zamku odbyło się całe wydarzenie, a jego historia nadała spotkaniu dodatkowego klimatu, gdyż towarzyszące imprezy miały charakter średniowieczny.

W Blogowych Morsach każdego roku bierze udział wielu blogerek i blogerów podróżniczych.

Historia osadnictwa na terenach dzisiejszego miasta i gminy sięga okresu neolitu, o czym świadczą wyroby kamienne znalezione podczas prac wykopaliskowych. Wiadomo też, że w I wieku n.e obszar ten był zamieszkany przez plemię Galindów.

Pod koniec XIII wieku Krzyżacy zbudowali w tym miejscu niewielką strażnicę, w 1376 roku rozpoczęto budowę miejscowego zamku, aczkolwiek według badań archeologicznych mogło to być nawet wiek wcześniej.

Po zbudowaniu zamku rozwinęła się wokół niego osada, która w późniejszych latach z różnym skutkiem się rozwijała. W 1723 roku Ryn uzyskał prawa miejskie.

Ryński zamek od 1393 roku pełnił funkcję komturii krzyżackiej aż do czasu likwidacji zakonu. Po 1525 roku stał się siedzibą starosty w księstwie pruskim, a w czasie szwedzkiego potopu został zniszczony przez Tatarów w wyniku pożaru. W XIX wieku mieściło się w nim więzienie, aż do kolejnego pożaru w 1881 roku. Po II wojnie światowej w zamku mieścił się dom kultury, muzeum, a nawet urząd miasta, ale w latach dziewięćdziesiątych XX wieku przejął go prywatny właściciel.

Hotel Zamek Ryn

Obecnie we wnętrzach zamku znajduje się czterogwiazdkowy hotel Zamek Ryn. Najstarsza część hotelu sięga czasów średniowiecza, a najmłodsza m.in. Skrzydło Więzienne, w którym nocowałem powstało w XIX wieku.

Hotel jest położony w przepięknym miejscu pomiędzy jeziorami, tak jak całe miasteczko. Do dyspozycji gości są wygodne pokoje nawiązujące do średniowiecznego zamku. Grube mury nadają klimatu. Goście mogą korzystać z szeregu atrakcji takich jak bilard i kręgle, sauny, baseny oraz jacuzzi.

Istnieje również możliwość zwiedzania zamku z przewodnikiem.

Morsowanie

Morsowanie jest w Polsce bardzo popularne i co roku coraz więcej osób korzysta z tej formy aktywności. Przed wejściem do lodowatej wody należy się porządnie rozgrzać poprzez odpowiednie ćwiczenia.

Morsowanie jest bardzo zdrowe, gdyż hartuje organizm oraz poprawia funkcjonowanie układu odpornościowego.

Podczas każdej edycji Blogowych Morsów organizatorzy starają się, aby do dyspozycji gości były sauny i banie. Nie inaczej było w tym roku, więc po wyjściu z jeziora uczestnicy mogli ogrzać się w jednym z tych miejsc, a chętni po kilku minutach ponownie wracali do wody.

Pogoda w tym roku dopisała, chociaż bardzo mocno wiało, co trochę uprzykrzyło życie morsom. Niestety z powodów zdrowotnych osobiście w nie mogłem morsować, ale mam nadzieję, że za rok się uda.

Zabawa w stylu średniowiecznym

Jak na miejsce spotkania przystało w sobotni wieczór miała miejsce zabawa w stylu średniowiecznym. Wszyscy goście Blogowych Morsów przebrali się za rycerzy lub krzyżackich zakonników, a kobiety za damy dworu. Na stół wjechało jadło i napoje, a gości bawili rycerze oraz sam komtur krzyżacki. Były pokazy walk i nauka średniowiecznych tańców.

Główna część Blogowych Morsów 2023 zakończyła się w niedzielę, gdy większość uczestników wróciła do domów, ale my wspólnie z kilkoma innymi ekipami postanowiliśmy pozostać do poniedziałku i dodatkowo zwiedzić piękny Reszel, Świętą Lipkę, Bezławki oraz Kętrzyn.

Wydarzenie nie odbyłoby się, gdyby nie wspaniałą organizacja, której od początku podejmują się Dorota i Jarek z bloga Szalone Walizki oraz Warmińsko-Mazurska Regionalna Organizacja Turystyczna.

W wydarzeniu wzięli udział (kolejność przypadkowa):

Szalone Walizki, Polskie Szlaki, Podróże bez ości, Cel w podróży, Tysiąc Stron Świata, 101 Countries before 50, Życie w podróży, Gdzie słońce dla nas wschodzi, Kuba ON TOUR, Pojechana, IDĘ DROGĄ - Poniewierka przez Świat, Doris in Social Media, places2visit.pl, Tu i tam we dwoje, Złap trop, Słowiańska Wędrowniczka, Mewa w locie, Co Tam w Podróży, Hej Amigos, Wszędobylscy, Oktawia Nowacka, Life in 20 kg, Martyna Chomacka, RobiMy Podróże oraz my, czyli Antek w podróży :)

Impreza nie odbyłaby się, gdyby nie wsparcie:

Jack Wolfskin Poland, Browar Kormoran, DRINK Market Alkohole Winoteka, Collibre.eu oraz Hotel Zamek Ryn.

Dziękujemy wszystkim za organizację cudownego wydarzenia, a naszym blogowym przyjaciołom za obecność i możliwość spotkania.

PS. Biorąc pod uwagę poziom tegorocznej organizacji nie możemy doczekać się przyszłorocznego wydarzenia.